Nasza strona korzysta z plików cookie
Serwis w celach prawidłowego funkcjonowania, statystycznych i reklamowych korzysta z plików cookie. Możesz zarządzać plikami cookie z poziomu Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat warunków przechowywania lub dostępu do plików cookies na naszej witrynie znajduje się w polityce prywatności. Wykorzystywane pliki cookies zwiększają prawdopodobieństwo, że reklamy produktów lub usług wyświetlane w ramach usług internetowych, z których korzystasz, będą bardziej dostosowane do Ciebie i Twoich potrzeb. Pliki cookie mogą być wykorzystywane do reklam spersonalizowanych oraz niespersonalizowanych.

Cieplej w domu

Sezon grzewczy 2022/2023 będzie trudny. Nie ma chyba osoby, której nie przerażają wysokie rachunki za ogrzewanie. Węgiel jest drogi, trudno dostępny, a w pewnym momencie może go w ogóle zabraknąć. Niestabilna jest również pozycja innych paliw. Trwa chaos, a kryzys energetyczny się pogłębia. Wywołany jest on kilkoma ważnymi czynnikami, na które społeczeństwo nie ma wpływu. Co nam więc pozostaje? Musimy niestety dostosować się do rzeczywistości i szukać rozwiązań, które pozwolą przetrwać ten sezon grzewczy jak najbardziej bezboleśnie. Warto również podjąć działania, aby kolejne zimy nie były tak ogromnym wyzwaniem.

TANIEJ ZE WSPARCIEM

Kryzys energetyczny i wysoka inflacja skutkują horrendalnymi rachunkami za ogrzewanie oraz prąd. Koszty paliw są wysokie, ale złagodzimy swoje wydatki, korzystając z jednorazowej dopłaty do ogrzewania. Ustalono ją na poziomie: 3000 zł – gdy głównym źródłem ciepła jest kocioł na paliwo stałe zasilany węglem, pelletem albo innym rodzajem biomasy, 2000 zł – w przypadku kotła olejowego, 1000 zł – gdy kocioł, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia albo piec kaflowy zasilany jest drewnem, 500 zł – gdy korzystamy z kotła gazowego zasilanego skroplonym gazem LPG. Możemy również ubiegać się o dopłatę do ogrzewania elektrycznego. Jej wysokość to: 1000 zł – gdy dom czy mieszkanie jest ogrzewane np. pompą ciepła, piecem akumulacyjnym, bojlerem, 1500 zł – w przypadku rocznego zużycia energii elektrycznej ponad 5000 kWh. Wnioski składamy do 30 listopada w urzędach gmin lub on-line.

KOSZTY POD KONTROLĄ

Jeśli dopiero zamierzamy budować dom, możemy zapewnić sobie komfort cieplny już na etapie wyboru projektu domu i jego usytuowania na działce. Zwarta bryła budynku i mała powierzchnia zmniejszają wydatki na ogrzewanie. Rozmieszczenie okien powinno dać możliwość jak najbardziej efektywnego wykorzystania darmowej energii słońca. Do wykończenia wnętrz możemy wykorzystać materiały akumulujące ciepło. Nie bez znaczenia jest termoizolacja domu. W nowych budynkach jesteśmy zmuszeni o nią zadbać, aby spełnić wysokie wymagania – określają je przepisy – dotyczące izolacyjności przegród. Dobrze ocieplone ściany, dach i podłogi, szczelne okna oraz drzwi powodują, że aby we wnętrzach panowała stała, przyjemna temperatura, nie potrzeba dużo energii. Niestety stare domy mają wiele w tej kwestii do nadrobienia. Na koszty ogrzewania duży wpływ mają także upodobania domowników. Dla niektórych satysfakcjonująca będzie temperatura ok. 19oC, a dla innych nawet 24oC. Zastanówmy się jednak, co jest dla nas ważniejsze – chodzenie w koszulce czy zaoszczędzone pieniądze, które możemy wydać dużo przyjemniej.

INWESTYCJE Z PERSPEKTYWĄ

Niezależnie od tego, co przyniosą kolejne miesiące, warto już teraz pomyśleć o zmianach, które w przyszłości zmniejszą koszty ogrzewania czy uniezależnią nas od dostaw opału czy prądu. Przede wszystkim przed następnym sezonem grzewczym zadbajmy o termoizolację domu. Dobrze zaizolowane ściany, szczelne okna i drzwi sprawiają, że ciepło nie ucieka, a zimno nie przedostaje się do wnętrz. Warto rozważyć również montaż pompy ciepła i paneli fotowoltaicznych, które czerpią energię z darmowych, odnawialnych źródeł. Oczywiście zmiany te wiążą się ze sporymi kosztami. Aby je zmniejszyć, warto zainteresować się rządowymi programami np. Czyste Powietrze czy Stop Smog. Możemy również skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej i odliczyć od podstawy podatku zakup materiałów budowlanych, urządzeń i usług, które związane są z pracami termomodernizacyjnymi.

W GOTOWOŚCI NA NAJWIĘKSZE CHŁODY

Dokładnie sprawdźmy stan grzejników

Jeśli jeszcze nie zaczęliśmy ogrzewać domu na dobre, powinniśmy sprawdzić stan grzejników i ewentualnie je odpowietrzyć. O tym, że kaloryfery są zapowietrzone, świadczy głośna praca, czyli bulgotanie wody, szumy, gwizdy, ale przede wszystkim nierównomierne oddawanie ciepła. Dlatego też należy usunąć z grzejników nagromadzone gazy – oprócz powietrza jest to czasami także wodór i siarkowodór. Ich obecność w skrajnych przypadkach może doprowadzić do awarii instalacji. Czynność ta nie jest skomplikowana, ale jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości, poprośmy o pomoc fachowca – dokona wszystkich niezbędnych napraw. W większości grzejników zawór odpowietrzający umieszczony jest w górnej części konstrukcji. Do jego odkręcenia należy użyć śrubokrętu lub specjalnego, polecanego przez producenta przyrządu. Ponadto w domach jednorodzinnych należy skontrolować ciśnienie wody w instalacji grzewczej. Poziom ciśnienia odczytujemy na znajdującym się przy kotle manometrze. Jeśli jego wskazania odbiegają od zalecanych przez instalatora lub producenta, koniecznie musimy podnieść lub obniżyć poziom wody w instalacji. Zazwyczaj służą do tego umieszczone przy piecu zawory. Pamiętajmy, aby nie zasłaniać źródeł ciepła – zarówno grzejników, jak i rur grzewczych (one także ogrzewają pomieszczenia) – nawet cienka warstwa hamuje przepływ powietrza i to mimo ustawienia maksymalnej temperatury.

Okna bez przewiewów

Aby zapobiec uciążliwym przewiewom, ucieczce ciepła z mieszkania i nawiewowi zimna, przed mrozami koniecznie uszczelnijmy okna. Zużytą uszczelkę wymieniamy na nową, najlepiej o takim samym kształcie. Zestawy odpowiednich uszczelek dostępne są w profesjonalnych firmach montażowych. Możemy również przykleić na ościeżnicę w miejscu przylegania do niej skrzydła okiennego dodatkowe samoprzylepne uszczelki o przekroju i grubości dopasowanych do istniejących szczelin. Uszczelki takie są dostępne powszechnie w większości sklepów budowlanych. Przyjrzyjmy się także połączeniu okna z murem. Niewielkie szczeliny możemy wypełnić silikonem. Pamiętajmy także, aby wyregulować siłę docisku skrzydła do ościeżnicy – przygotowując się do zimy, powinniśmy ten docisk zmaksymalizować dla lepszego funkcjonowania uszczelek.

Zaciągajmy rolety

Przed nadejściem mrozów warto pomyśleć o roletach zewnętrznych. Chociaż ich głównym zadaniem jej zapewnienie nam intymności, a latem ochrona przed przegrzaniem pomieszczeń, to okazuje się, że zimą są doskonałą barierą dla zimnego zewnętrznego powietrza, zatrzymują również ciepło w domu. Dzięki nim straty ciepła mogą być mniejsze nawet o kilka procent. Roleta zewnętrzna chroni pomieszczenia przed utratą ciepła wtedy, gdy pomiędzy powierzchnią okna a pancerzem osłony wytwarza się poduszka powietrzna. Działa ona jak dodatkowa warstwa izolująca.

GRY ZABRAKNIE PALIWA LUB PRĄDU

Piecyk elektryczny

Awaryjne ogrzewanie elektryczne jest najłatwiejsze, gdyż wystarczy podłączyć odpowiednie urządzenie do prądu. Pomieszczenia szybko nagrzejemy dzięki termowentylatorom czy grzejnikom konwektorowym. Niestety zużywają one sporo energii. Bardziej oszczędne są grzejniki olejowe, chociaż wolniej podnoszą temperaturę we wnętrzu, to oddają ciepło długo po wyłączeniu. Warto wybrać urządzenia z termostatem – grzejnik włączy się, gdy temperatura w pomieszczeniu spadnie poniżej zadanej. Funkcję grzania mają również nowoczesne klimatyzatory. Dodatkowym źródłem ogrzewania może być kocioł elektryczny. Możemy go podłączyć do obiegu wody, zapewniając ciepłą wodę w kranie.

Kominek lub koza

Chociaż przez ostatnich kilka lat odchodziliśmy od ogrzewania paliwami stałymi jako nieekonomicznego i wymagającego od użytkowników zaangażowania, to jednak w sytuacji kryzysu energetycznego musimy pomyśleć o awaryjnym źródle ciepła. Dobrym pomysłem, gdy zabraknie prądu, może okazać się kominek, piecyk lub koza. Jako opał możemy wykorzystać drewno opałowe, pellet, brykiety czy zrębki drzewne. Co ważne, spalając drewno, zapewnimy odpowiednią temperaturę w domu przy mniejszej emisji szkodliwych dla zdrowia substancji, niż wykorzystując urządzenia węglowe. Jeśli mamy już kominek czy piec wolnostojący, to wystarczy, że zgromadzimy odpowiednią ilość opału. Niestety możemy mieć z tym problem, ponieważ drewna opałowego brakuje, w nadleśnictwach tworzą się kolejki i listy oczekujących. Jego cena też znacząco wzrosła. W przypadku, gdy eksploatujemy już dom i nie przewidzieliśmy kominka czy kozy, również możemy dogrzewać się drewnem. Oczywiście niezbędne jest wówczas zbudowanie komina, ale nie jest to obecnie problemem dzięki gotowym zewnętrznym systemom kominowym.

Agregat i zasilacz

Gdy zabraknie prądu, kocioł gazowy, na olej czy pellet, a także pompę ciepła możemy podłączyć do agregatu prądotwórczego. Urządzenie samodzielnie wytwarza energię elektryczną i umożliwi nam przetrwanie sytuacji kryzysowej. Dostępne są agregaty benzynowe, z silnikami diesla oraz na gaz płynny. Ze względu na hałas i spaliny jest to rozwiązanie raczej krótkotrwałe. Nowocześniejszy jest zasilacz awaryjny, który zazwyczaj służył do zasilania komputerów czy telefonów. Jednak na rynku jest coraz więcej modeli, których możemy użyć jako awaryjne źródło zasilania kotła centralnego ogrzewania. Ponadto możemy wykorzystać go jako ładowarkę akumulatorową. Gdy napięcie jest w sieci, akumulator się ładuje, gdy go zabraknie, przetwornica zaczyna automatycznie zasilać kocioł. Przetwornica ponownie przejdzie w tryb ładowania, kiedy znów popłynie prąd.

BY OSZCZĘDZIĆ NA RACHUNKACH

Renesans starych pieców kaflowych

Chociaż jeszcze kilkadziesiąt lat temu były prawie w każdym domu, to obecnie są rzadko spotykane. Jednak jeśli pozostawiliśmy stary piec, aby stworzył niebanalną aranżację czy z sentymentu lub zdecydowaliśmy się na jego nowoczesną wersję, to teraz możemy odetchnąć z ulgą. Zimno w domu raczej nam nie grozi, gdyż jesteśmy niezależni energetycznie. Piec kaflowy jest świetnym sposobem ogrzania domu, a do tego wydajnym. Wystarczy go rozpalić raz na 12 godzin czy nawet raz na dobę, nie potrzeba przy zbyt dużo opału, ponadto po wygaszeniu jeszcze długo grzeje, powoli oddając do pomieszczenia zmagazynowane w sobie ciepło. Tajemnica tkwi w olbrzymiej masie akumulacyjnej pieca. Co ważne, oddawane ciepło występuje w postaci zdrowego dla człowieka promieniowania podczerwonego, które porównywane jest do naturalnego promieniowania słonecznego. W piecu kaflowym możemy palić zarówno węglem (najlepiej typu orzech), jak i drewnem czy pelletem, ponieważ jest to palenisko na paliwo stałe. Jeśli postawimy na drewno, wybierajmy twarde, np. buk dąb czy brzozę. Koniecznie musi być dobrze wysuszone (sezonowane przez ok. 2 lata) – wtedy pali się bez dymu, daje mało popiołu, a wytwarza dużo ciepła.

Przenośne piecyki gazowe

Są doskonałym uzupełnieniem podstawowego systemu grzewczego. Na rynku dostępne są modele zasilane zarówno gazem z sieci, jak i butli. Jednak do domowego użytku najrozsądniejszym wyborem będą piecyki na butlę gazową – będziemy mogli je wykorzystać w razie awarii instalacji elektrycznej, gazowej czy gdy zabraknie nam opału. Ich zaletą jest mobilność. Zazwyczaj wyposażone są w kółka, więc ich przestawienie i dogrzanie wybranego pomieszczenia nie jest trudne. Pamiętajmy, że piecyki gazowe mogą być użytkowane wyłącznie we wnętrzach z dobrą wentylacją, ponieważ podczas spalania paliwa emitują spaliny do pomieszczenia, w którym są używane. Urządzenia są wydajne, stosunkowo tanie i łatwe w utrzymaniu oraz konserwacji – wystarczy wymienić butlę z gazem, kupimy ją np. na stacji benzynowej.

Optymalizacja ogrzewania

Od urządzeń grzewczych wymaga się, aby dostarczały optymalną ilość ciepła tam, gdzie jest ono potrzebne. Ważne jest również zapobieganie niepotrzebnym stratom ciepła oraz właściwe kierowanie strumieniem nagrzanego powietrza tak, by ogrzewało ono te partie budynku lub pomieszczenia, które tego wymagają. Na przykład w domu nie ma potrzeby ogrzewania wszystkich pomieszczeń, jeżeli przebywamy tylko w niektórych. W tych mało odwiedzanych ustawmy temperaturę o 3-4oC niższą niż w części użytkowej – drzwi muszą pozostać otwarte, aby zachodziła cyrkulacja powietrza, co zapobiegnie rozwojowi pleśni. W starych, nieocieplonych domach bardzo często w pomieszczeniach środkowych zawsze jest gorąco, a tych przy ścianach zewnętrznych zimno. W takiej sytuacji zmniejszmy ustawioną temperaturę w przegrzewanych wnętrzach. Gdy osiągnie ona zadany poziom, zawory odetną grzejniki, a nadmiar ciepła zostanie przekazany do chłodniejszych pomieszczeń.

DOMOWE SPOSOBY NA CIEPŁE WNĘTRZA

Ciepło pod stopami

Podczas ich zakupu zazwyczaj kierujemy się ich wyglądem, a tymczasem dywany to doskonałe izolatory ciepła. Najlepiej wybrać grube, gęsto plecione dywany wełniane. Dzięki nim będziemy mogli chodzić boso po przyjemnej, miękkiej i ciepłej powierzchni, a nie zimnej posadzce. Natomiast w pomieszczeniach z ogrzewaniem podłogowym sprawdzą się modele lekkie, luźno plecione i z tkanin przepuszczających powietrze – cienkie lniane i bawełniane czy nowoczesne dywany z tworzyw. Jednak nie przykrywajmy nimi całej posadzki, powinny raczej stanowić akcent dekoracyjny. Dla pewności sprawdźmy etykietę. Przyjmuje się, że przy podłogówce opór cieplny dywanu nie powinien być większy niż 0,17.

Zakrywamy szpary

Przeciąg to silny strumień powietrza powstający na skutek różnicy temperatur między przestrzenią zewnętrzną a wewnętrzną. Nieprzyjemne podmuchy najczęściej odczuwamy od okien i drzwi. Zazwyczaj przyczyną jest nieszczelność na łączeniu okna z parapetem lub zbyt duża szczelina pod drzwiami. Tymczasowym rozwiązaniem jest długi wałek pod okna czy drzwi. Wałki dostępne są w różnych wzorach i kolorach, a także kształtach – te w postaci psa czy kota nie tylko zapobiegną przenikaniu zimna, ale również będą dekoracją pokoju dziecięcego. Możemy je też uszyć samodzielnie, wystarczy kawałek materiału i watolina (poduszkę możemy również wypełnić skrawkami tkanin). Jednak taka ochrona może być uciążliwa pod drzwiami, które są często otwierane.

Ubrania i tkaniny na chłodne dni

Zimą nie ma potrzeby chodzenia po domu w koszulce i spodenkach. Wystarczy, że założymy ciepłe ubranie, najlepiej bawełniane, flanelowe lub wełniane, a nogi grube skarpety lub kapcie. Natomiast gdy dojdzie do awarii ogrzewania, najlepszym rozwiązaniem jest ubranie się „na cebulkę”. W ten sposób zapobiegniemy utracie ciepła skuteczniej, niż zakładając jeden gruby sweter. Podczas odpoczynku w domowym zaciszu możemy wykorzystać termofor, będący dodatkowym źródłem ciepła. Wykorzystajmy też koce – najcieplejsze są wełniane z lamy i wielbłąda. Jednak często wywołują alergie. W takim przypadku dobrze sprawdzą się koce polarowe i akrylowe. Od zimna odgrodzą nas również grube zasłony. Producenci oferują zasłony termiczne wykonane z wielu warstw poliestru i bawełny, między materiałami znajduje się pianka z tkaniny akrylowej.